Pierwszy raz o Karcie ateńskiej pisałem ponad 3 lata temu. Teraz postanowiłem napisać ponownie z dwóch powodów (a każdy – ważny). Powód pierwszy to taki, że kilka miesięcy temu ukazało się pierwsze polskie pełne wydanie (dzięki Centrum Architektury), a że to do dokument ważny, uznałem że warto o nim napisać. Drugim powodem jest moja chęć powrotu do tego tekstu i spojrzenia na niego jeszcze raz, z perspektywy czasu. Jest jeszcze powód trzeci – skoro zaakceptowałem sobie modernistę, nie widzę możliwości, żeby uchylić się o napisaniu o Karcie ponownie.
Le Corbusier
Jak przestałem się martwić i pokochałem modernizm?
W moim życiu modernizm pojawił się dość przypadkiem. Początkowo podchodziłem do niego wyjątkowo krytycznie – podejście modernistyczne było dla mnie zaprzeczeniem najważniejszej idei procesu projektowego – partycypacji. I o tym właśnie – o mojej drodze do „odkrycia” modernizmu jest dzisiejszy tekst. Zero konkretów, same wynurzenia.
Continue Reading „Jak przestałem się martwić i pokochałem modernizm?”
„Miasta wyśnione”, ale jednak wcale nie takie idealne
A dzisiaj coś z zupełnie innej beczki – książka o designie i o miastach. Miasta wyśnione to naprawdę wyjątkowa rzecz – jedna z ciekawszych, jakie miałem okazję czytać. Ale mimo, że teraz się nią zachwycam (bo jest tego warta), to jakoś na początku nie było mi z nią po drodze. To książka o wielu miastach, o ich historii i o przyczynach, dla których są jakie są.
Continue Reading „„Miasta wyśnione”, ale jednak wcale nie takie idealne”
„Architekt jutra”. Biografia Le Corbu po polsku. Nareszcie!
Wydany w zeszłym roku przez W.A.B. Architekt jutra, to pierwsza na polskim rynku wydawniczym biografia Le Corbusiera. Może to nieco dziwić, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że przez całe lata modernistyczny sposób postrzegania świata kształtował także polską rzeczywistość.
Continue Reading „„Architekt jutra”. Biografia Le Corbu po polsku. Nareszcie!”
„Urbanistyka”, czyli Le Corbusier i jego utopia
W 1925 roku Le Corbusier opublikował Urbanistykę (L’Urbanisme), będąca jego wyraźnym głosem w dyskusji o strukturze i roli miasta. Wydana po ponad 90 latach w polskim tłumaczeniu przez Centrum Architektury, jest nie tylko klasycznym tekstem, ale także głosem w dyskusji o tym, czym ma być miasto i jak ma funkcjonować. Ze względu na wpływ jaki wywarła na kształtowanie ładu przestrzennego, jest pozycją o wyjątkowych walorach poznawczych i edukacyjnych.
Continue Reading „„Urbanistyka”, czyli Le Corbusier i jego utopia”
La Tourette, czyli co betonowy klasztor mówi o modernizmie
Pisząc ostatnio o biografii Le Corbusiera nadmieniłem, że znalazłem w niej coś jeszcze. To, że moderniści żyli w przekonaniu, że jako projektanci mają prawo narzucać pewne rozwiązania swoim użytkownikom jest znane i nie jest żadną nowością (w sumie: robi tak każdy projektant). Istotniejsza jest próba odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak było. Do lektury Le Corbusier Le Grand byłem przekonany, że byli oni napędzani jedynie przez wewnętrzne przekonanie o swojej wielkości, uwiarygadniane przez ideę poprawy warunków życiowych innych ludzi. Najważniejszym moim znaleziskiem z tej książki jest jednak przekonanie, że mogło być inaczej. Do tego wniosku skłoniło mnie spojrzenie na późne (i wyjątkowo udane) prace Le Corbusiera – realizacje architektury o charakterze sakralnym, w szczególności klasztor La Tourette.
Continue Reading „La Tourette, czyli co betonowy klasztor mówi o modernizmie”
Le Corbusier Le Grand, czyli o tym jak obrazy opowiadają historię
Kiedy – prawie rok temu – kupowałem tę książkę, byłem przekonany, że kupuję album. Album, w którym pooglądam sobie jakieś realizacje Le Corbu. Ogromne tomiszcze było zafoliowane, a kiedy (już w domu) zajrzałem do środka, zobaczyłem że poza architekturą jest tak też wiele (żeby nie powiedzieć: większość) zdjęć, które z architekturą powiązane są dość lekko. Nadal byłem przekonany, że mam przed sobą album o Le Corbusierze. Duży, pełny, ale jednak album. Kilka miesięcy później usiadłem do niego na spokojnie, chciałem go sobie poprzeglądać, poszukać inspiracji (między innymi dla tego bloga). I wtedy stała się rzecz zaskakująca, bo odkryłem, że nie jest to album w powszechnym tego słowa rozumieniu, że jest to coś więcej – fotograficzna historia życia człowieka – obrazki, które układają się w kolaż, na którym widać fabułę. Obrazy, które opowiadają historię. W efekcie zamiast planowanych 2 dni, spędziłem nad nim ponad miesiąc.
Continue Reading „Le Corbusier Le Grand, czyli o tym jak obrazy opowiadają historię”
Modernizm a przestrzeń miejska, czyli co sprawia że modernistyczne miasta są tak różne od miast klasycznych (o Brasilii część V)
Modernistyczne miasta są inne. Modernistyczne osiedla są inne. Modernistyczna architektura jest inna. Modernizm zdefiniował nowy standard myślenia o przestrzeni i zarządzania nią. Czasami modernistyczne idee działają lepiej, czasami – gorzej. We wcześniejszych wpisach o Brasilii podnosiłem kwestie uwarunkowań historycznych i krótko opisywałem przebieg konkursu. To wszystko stanowiło kontekst. Teraz pora na trochę konkretów.
Karta Ateńska, czyli czego można nauczyć się od urbanistów
Niewiele jest dokumentów, które będąc szerzej zupełnie nieznane, tak mocno jak Karta Ateńska wpłynęły na życie milionów ludzi. Karta Ateńska była jednak czymś zupełnie innym niż traktat pokojowy czy umowa polityczna – była wypracowanym przez architektów i urbanistów rodzajem manifestu, opisującym jak powinny być budowane miasta. Zapraszam do drugiej części cyklu o Brasilii.
Continue Reading „Karta Ateńska, czyli czego można nauczyć się od urbanistów”
Le Corbusier w Ameryce, czyli czytając „Kiedy katedry były białe”
W ramach wyrównywania zaległości recenzencko-czytelniczych, chciałbym dzisiaj podzielić się swoimi spostrzeżeniami po lekturze Kiedy katedry były białe Le Corbusiera. Dla stałych i/lub uważnych czytelników niniejszego bloga, nie będzie zaskoczeniem jeśli powiem, że do Le Corbusiera mam stosunek raczej chłodny. Posiadanie opinii na jakiś temat nie zwalnia jednak z konieczności tego tematu pogłębiania, szczególnie jeśli jest on istotny, zdecydowałem się więc zajrzeć do Le Corbusiera po raz kolejny. No i muszę przyznać, że efektem jestem nieco zaskoczony.
Continue Reading „Le Corbusier w Ameryce, czyli czytając „Kiedy katedry były białe””