Nowy modernizm

o NOWY modernizm!

Większość współczesnych problemów i napięć wynika z braku spójnego programu ideologicznego. Jest to wynikiem posługiwania się przestarzałym schematem pojęciowym. W ciągu ostatnich kilkunastu lat stracił rację bytu podział na klasycznie rozumiana lewicę, prawicę i centrum.

Niech żyje modernizm!

Massimo Vignelli w swojej deklaracji Niech żyje modernizm (znajdziecie ją w Widzieć/Wiedzieć) o modernizmie pisze tak:

Nauczono mnie wierzyć, że jako projektant powinienem poprawiać otaczający nas świat, czynić go lepszym miejscem do życia, zwalczać rzeczy błahe, kicz i wszelkie formy subkultury, które wizualnie zatruwają nasz świat. Etyka modernizmu, czy raczej – należałoby powiedzieć – modernistyczna ideologia, była ideologia walki, nieustającej bitwy z całym złem stworzonym przez industrializację w minionym wieku.

Mimo że Vignelli odnosi się pozornie do modernizmu rozumianego jako zjawiska mocno osadzonego w środowisku projektowym, finalnie modernizm jest dla niego czymś więcej. Podobnie jest i dla mnie. Tekst Vignellego czytałem wielokrotnie i za każdym razem jestem zaskakiwany przez jego piękno, zdecydowanie, siłę i odwagę. Pisanie tak w czasach, kiedy modernizm kojarzył się blokowiskami, a symbolem jego końca było wysadzenie w powietrze osiedla Pruitt-Igoe było aktem intelektualnej odwagi i niezależności. Modernizm był czymś więcej niż stylistyką. Modernizm był sposobem myślenia.

Modernizm był zobowiązaniem przeciw chciwości, komercjalizacji, wyzyskowi, wulgaryzacji, tandecie. Modernizm był i wciąż jest poszukiwaniem prawdy i moralnej pełni, kulturowej stymulacji i umysłowego wzbogacenia. Modernizm nigdy nie był stylem, ale postawą.

Miejsce czytelnych programów społeczno-gospodarczych zajęła post-polityka, która jako swoją główną misję postrzega zacieranie różnic pomiędzy stanowiskami, aby łatwiej dezorientować wyborców. Miejsce spójnych programów zajęło rozmydlanie stanowisk i krótkoterminowe taktyczne rozgrywki.

Wynikiem jest z jednej strony odklejenie się starych elit od rzeczywistości i faktycznych potrzeb społecznych, z drugiej – całkowita utrata zaufania tychże. Skutkuje to kryzysem intelektualnym „starej polityki”. Jednocześnie potrzeby polityczne (lub raczej ich brak) zaspokajane są przez ruchy społeczne o specyfice eklektycznej, wynikającej z wysoce ograniczonej kultury intelektualnej. To jest dokładnie to, o czym pisze Vignelli:

Kulturowa istota modernistycznej wiary ciągle pozostaje jednak w mocy, ponieważ wciąż otacza nas zbyt wiele tandety, nie tylko materialnej, lecz i intelektualnej.

Nowy modernizm

Miałkość intelektualna współczesnych masowych ruchów politycznych jest szczególnie wyraźnie widoczna w zestawieniu z obywatelskimi ruchami miejskimi. Są to (najczęściej) organizacje funkcjonujące w poprzek klasycznych podziałów politycznych, kierujące swoje aktywności na poprawę jakości życia. Cechuje je wysoki poziom demokratyzacji połączony z pragmatyzmem. Miejsce klasycznych programów ideologicznych o zasięgu krajowym/ponadregionalnym zajmuje w nich chęć realizacji statutowych, często mocno ograniczonych terytorialnie zadań.

Te właśnie grupy stanowią zaczątek zjawiska, które określam roboczo jako NOWY MODERNIZM.

Nowy modernizm jest dla mnie postawą intelektualną charakteryzującą się krytycznym spojrzeniem na rzeczywistość połączoną z chęcią jej zmiany, a opiera się na trzech fundamentach: wspólnotowości, racjonalności i nowoczesności.

Wspólnotowość to immanentna cech gatunku ludzkiego.
Wspólnotowość to dyskurs.
Wspólnotowość to rozumienie innych punktów widzenia.
Wspólnotowość to preferencja dla interesów grupy.
Wspólnotowość to wymiary mikro, mezo i makro.
Wspólnotowość to łącznie interesów.
Wspólnotowość to siła słabych połączeń.
Wspólnotowość to odrzucenie skrajnego indywidualizmu.
Wspólnotowość to preferencja dla rozwiązań społecznych.
Wspólnotowość to suma, nie iloczyn.
Wspólnotowość to korzyści, nie zyski.
Wspólnotowość to konsensus.
Wspólnotowość to demokracja.

Racjonalizm to działania oparte o twarde dane.
Racjonalizm to porzucenie uprzedzeń.
Racjonalizm to korzystanie z kryteriów logiki.
Racjonalizm to korzystanie z doświadczeń historycznych.
Racjonalizm to dystans do wizji i osądów.
Racjonalizm to dyskurs oparty o fakty.
Racjonalizm to demokracja.

Nowoczesność to przekonanie, że najlepsze jest jeszcze przed nami.
Nowoczesność to wiara w prawo ludzi do szczęścia.
Nowoczesność to założenie postępu w czasie.
Nowoczesność to wyciąganie wniosków z przeszłości.
Nowoczesność to szansa na godne życie dla wszystkich.
Nowoczesność to równość szans.
Nowoczesność to wyrównywanie szans.
Nowoczesność to dizajn.
Nowoczesność to racjonalizm.
Nowoczesność to demokracja.

I o tym właśnie będzie ten blog.

2 Comments

  1. Tekst w punkt 🙂 P.S. Tworzymy trochę projektów tylko ideowych, po godzinach. Może chciałbyś nawiązać współpracę? Zobacz np. toverify.pl
    Pozdrawiam serdecznie

  2. Brzmi ten manifest jak nowe pozagrobowe życie Karola Marksa. Już któreś kolejne z kolei. Przewidywalne skutki będą takie same jak za każdym poprzednim razem. Masa wzniosłych haseł za którymi kryje się brud, smród i ubustwo.
    Oby na blogu się skończyło. A miasta potrzebują powrotu godności jakiej dostąpiły w XIX wieku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *